Według wyliczeń lekarzy drugie dziecko Agnieszki Chylińskiej pojawi się na świecie na początku grudnia. Niestety, akurat tak się składa, że na ten czas przypadają nagrania do finałowego odcinka Mam talent. Jednak ani piosenkarka ani TVN nie zamierzają się tym przejmować. Być może liczą nawet po cichu na to, że akcja porodowa rozpocznie się na wizji...?
Ciąża Agnieszki w gruncie rzeczy jest dodatkową atrakcją - mówi w rozmowie z Super Expressem pracownik stacji. To będzie fascynujące. Widzowie będę mogli obserwować, jak będzie zmieniała się jurorka tuż przed porodem. Nie ma sensu szukać osoby zastępczej. Nie ma nawet takich planów. Agnieszka dała się poznać jako jurorka dość wymagająca i bezpośrednia w swoich ocenach. Każda inna osoba na jej miejscu byłaby skazana na porównywanie z Agą. A reżyser jest, nazwijmy to, bezpieczny. Show musi trwać!
Również sama piosenkarka nie zamierza na razie zmieniać swoich planów.
Nie mamy żadnego planu zastępczego, bo nie przewidujemy takiej potrzeby - mówi tabloidowi jej menedżerka. Jednak gdyby coś się stało, regulamin przewiduje w razie nagłego wypadku, że to reżyser programu zajmuje fotel trzeciego jurora. To miało być już wykorzystane w poprzedniej edycji ze względu na przeziębienie Agnieszki.